hwwn fanart

Nie jestem pewny od której strony zacząć. Wypadałoby od materiału źródłowego a zatem coś o samym komiksie.

Hey, which way now? Autorstwa To komiks którego fabuła z pewnością nie należy do patetycznych. Przedstawia w zasadzie wycinki z życia trójki nastoletnich muzyków oraz ludzi z bliskiego im otoczenia. Ich przeżycia są dość zwyczajne ale właśnie ta zwyczajność, jak i wynikająca z niej wiarygodność wraz z barwnymi charakterami bohaterów, powoduje, że czyta się komiks nad wyraz przyjemnie.

Mocną stroną HWWN?! jest również oprawa graficzna która rozwija się wraz z komiksem z ponadprzeciętnej do niesamowicie przyjemnej oczom.

O samym rysunku i własnej refleksji... czyli parę jeszcze słów do adresata (adresatki, o ile się odmienia)
Z wszystkich występujących do tej pory osób tylko jedną można bez najmniejszych wątpliwości uznać za negatywną i do cna przesiąkniętą takimiż wartościami. Anita, bo o niej mowa, to utożsamienie egocentryzmu, braku zasad moralnych i ... coż... czerpania z życia tego na co ma się ochotę. Tak. Zaczynam powoli sam sobie zaprzeczać gdyż odwaga do takiego właśnie działania jest paradoksalnie rzeczą bardzo pozytywną i w pewnym stopniu wartą nauczenia się.
Mało tego, uważam, że ludzie jej pokroju są bardzo potrzebni i wartościowi dla swojego otoczenia. Można jej nie lubić za charakter ale kto w koncu lepiej zorganizuje imprezę, niż ktoś kto potrafi trzymać wszystkich na krótkiej smyczy? =]

Sam rysunek miał być ładniejszy. Tj pokolorowany. Ale z braku być może ambicji został w wersji czarno białej. Trochę pustej, z nie wyczyszczoną kreską a nawet błędami anatomicznymi. Sorry. Po prostu nie umiem rysować ;]

Either way, komiks bardzo polecam!